Urodziła się prawdopodobnie (dokumenty były chyba sfałszowane) w 1910 r. w Rosji i przybyła stamtąd do Polski wraz z rodzicami po rewolucji październikowej, jako wnuczka oficera białogwardyjskiego. Jej matka była rdzenną Rosjanką, ojciec (Chojnacki) – Polakiem, pochodzącym z okolic Radomia i wysłanym do szkół w Rosji. Po przyjeździe rodzina osiedliła się w Piastowie. W Pruszkowie uczęszczała do Szkoły Podstawowej im. Józefa Piłsudskiego. Jej nauczycielką wychowania fizycznego była Felicja Możdżeńska (Wasiak), późniejsza bratowa. Zachowały się zdjęcia z sali gimnastycznej tej szkoły dokumentujące lekcje. Lubiła zajęcia sportowe i uprawiała różne dyscypliny. Należała do koła gimnastycznego „Sokół ” w Pruszkowie. Prawdopodobnie zainteresowanie sportem i udział w licznych zawodach zapoczątkowały bliższą znajomość z Bronisławem Wasiakiem. Wyszła za niego za mąż. Małżeństwo zamieszkało przy ul. Chopina 10 w Pruszkowie. W 1938 r. urodził się syn – Paweł. Przeżyła chwile grozy po aresztowaniu jej męża – po wybuchu Powstania Warszawskiego. Na szczęście uszedł cało z rąk gestapowców. Po wojnie nadal pisał kompozycje, ona zajmowała się domem, a po wybudowaniu malutkiego drewnianego domku na działce na Ostoi – także pracami ogrodniczymi. W 1953 r. – pod kołami pociągu na przejeździe kolejowym w Pruszkowie – zginął mąż. Ten fakt zmusił ją – dotychczas niepracującą zawodowo – do poszukiwania źródeł utrzymania dla siebie i kilkunastoletniego syna. Podjęła pracę w Domu Kultury (potem bodajże w Domu Pacjenta) w Szpitalu Psychiatrycznym w Tworkach koło Pruszkowa, a poźniej w jego filii w Komorowie. Jej hobby stanowiły prace ogródkowe, uprawa kwiatów, a także wypiekanie różnego rodzaju ciast. Słynęła w rodzinie ze smażenia znakomitych pączków. Miała wesołe usposobienie i twardy charakter, nie ulegała trudnościom losu, w późniejszym wieku bagatelizowała wszelkie dolegliwości i z daleka trzymała się od medycyny. Zmarła w 2007 roku po udarze mózgowym. Po kremacji jej prochy zostały pochowane na cmentarzu pruszkowskim.